Niestety, ponownie musze zawiesc was i siebie - znow bez zdjec - kafejki internetowe poza problemem z dostepem do Facebooka [Wujek Ho Facebooka nie lubi] maja uczulenie na podlaczanie dyskow, aparatow, etc. Urodziny spedzilem zeglujac posrod skal Halong Bay (fotki beda :P) by wyladowac na Cat Ba (fotek raczej nie bedzie ;)). Zdecydowalem sie wyruszyc jeszcze na chwile na polnoc, a po powrocie do Hanoi, szybka ucieczka na poludnie. Glupio by bylo pojechac w 'cieple' kraje i nie opalic sie, nie? :)