Kolejny dzien pod znakiem krecenia sie na skuterku. Pozazdroscic mozna tajom drog. Wieczorkiem halfmoon party w dzungli. Udalo mi sie nawet troche poswiecic ludziom. Niestety w Archaosie, niestety przy bardzo skapym materiale i na bardzo wolnym kompie. Tak czy inaczej fajniebylo. Pai mimo swojego niezaprzeczalnego uroku nie wchlonelo mnie bez konca i powoli zaczynam myslec nad ucieczka w dalsza droge.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz